Kusadasi

Historia miasta nie przedstawia się nadzwyczaj interesująco, ponieważ nic rozwinął się tu w starożytności tak ważny ośrodek, jak chociażby Efez (tamtejszy port zwyciężył rywalizację). W czasach antycznych istniało tu miasto Neapolis, wykorzystujące dogodną topografię regionu, z korzystnie położoną zatoką. Status wolnego miasta uzyskało miasto dopiero w połowie II w., za panowania cesarza rzymskiego Antoninusa Piusa. Do XIII w. Neapolis wegetowało, nie zapisując się niczym szczególnym w historii. Przez pewien czas była nadzieja, że po upadku Efezu na skutek zamulenia tamtejszego portu mieszkańcy Neapolis przejmą handel, ale wtedy do głosu doszła Smyrna (Izmir), eliminując konkurencję. Około 1260 r. miasto przejęli Genueńczycy, którzy nazwali je Scala Nuova (Nowy Port). Pod ich zarządem znacznie się rozwinęło dzięki korzyściom płynącym z handlu, w czym Włosi się przecież wówczas specjalizowali. Ale idylla nie trwała długo. Szybko bowiem na te tereny zaczęli spoglądać Turcy osmańscy i jeszcze szybciej je podbili. W konsekwencji do życia miejskiego ponownie wkradła się senna stagnacja. W XIX w. miasteczko liczyło ok. 8000 mieszkańców, wśród których wielu było Greków i Ormian. Wtedy też ożywił się na nowo handel, przede wszystkim z Grecją i Egiptem (głównie zboże, bawełna i rodzynki). Dobrą passę jednak brutalnie przerwał wybuch wojny z Grekami (1919). W czasach Republiki Kusadasi było miasteczkiem rybackim, żyjącym po części także z rolnictwa. Popularność zaczęło, o dziwo, zdobywać już w latach 70., ale wtedy jeszcze, jak wiemy, nie znano terminu „turystyka masowa”. Stan rzeczy uległ gwałtownej zmianie w latach 80., którym to niegdyś urocze miasteczko zawdzięcza kompletnie nowy wygląd, a przez to i charakter.

Jako niewielkie miasto, liczące ok. 50 tys. mieszkańców, jest Kusadasi, wraz z Bodrum, największym na wybrzeżu Morza Egejskiego kąpieliskiem dla turystów. Niegdyś portowe, malowniczo położone nad zatoką miasteczko, w połowie lat 80-tych, dzięki turystyce przeżyło wielki renesans. Dzisiaj na jego wygląd składają się luksusowe hotele, drogie restauracje, głośne dyskoteki oraz setki sklepów, a wszystko to nastawione jest na Ciebie, drogi Czytelniku. Pobyt w tym miejscu w sezonie może być nieco męczący. Jeśli ktoś niechętny jest wszelkiego rodzaju kłębowiskom, może bez wyrzutów sumienia pominąć Kusadasi (chociaż szkoda tutejszej średniowiecznej twierdzy oraz zabytkowego karawan-seraju), chyba że potraktujemy je jako bazę wypadową (co godne polecenia) do położonych na południu pięknych ruin antycznych Priene, Miletu i Didymy oraz Parku Narodowego Dilek. Oczywiście do Kusadasi zajrzą spragnieni słońca, plaży i morza. Rzeczywiście kilka dni można by się tu pobyczyć, ale najlepiej poza sezonem, czyli w maju, czerwcu, wrześniu lub październiku, bo wtedy jest najprzyjemniej, a przede wszystkim spokojnie.

Dojazd, orientacja, połączenia

Do Kusadasi dojedziemy z Selcuku dolmuszem lub minibusem (1 USD, 30 min). Terminal autobusowy w Kusadasi leży ok. 2 km na południe od centrum, przy głównej drodze Selcuk – Soke. Z dworca do centrum miasta co ok. 15 min kursują dolmusze (0,4 USD), które wzdłuż Kahramanlar Cad. lub Ismet lnónu Bulv (wtedy najlepiej wysiąść przy skrzyżowaniu z Adnan Menderes Buk) dowiozą nas do Ataturk Bulw.

Głównymi ulicami miasta są właśnie wspomniana Ataturk Bulv„ czyli biegnąca wzdłuż nabrzeża z południa na północ nadmorska ulica-promenada, oraz deptak Barbaros Hayrettin Bulv. ciągnący się od północnego krańca Kahramanlar Cad. (przy meczecie Haci Hatine Hamm) do samego wybrzeża. Na jego końcu znajdziemy charakterystyczny punkt w postaci zabytkowego i odnowionego dużego karawanseraju osmańskiego, w którym obecnie mieści się luksusowy hotel. Za nim, idąc prosto, dojdziemy do wybrzeża, gdzie zobaczymy przeciwległą wyspę. Idąc z kolei od karawanseraju w prawo, znajdziemy się na Ataturk Bulv i położonej niedaleko plaży publicznej. Główna dzielnica handlowa rozpościera się na północ od skrzyżowania Barbaros Hayrettin Buk z Saglik Cad., która z kolei prowadzi do innej ważnej ulicy miasta – Ismet lnónu Cad.