Priene

Na prawo (północny zachód) od świątyni Ateny rozciągała się rzadko dzisiaj odwiedzana dzielnica mieszkalna. Przede wszystkim po prawej stronie tzw. ul. Teatralnej dobrze widać fundamenty dawnych domów. Ok. 100 m na północ, w stronę Akropolu, leżą pozostałości świątyni Demeter. Czczono tutaj również Korę/Persefonę (córka Zeusa i Demeter; porwana przez boga podziemi Hadesa, została jego żoną). Symbol Demeter, bogini urodzaju, w postaci kłosa zboża był wybijany na monetach miasta. Kompleks powstał w IV w. p.n.e., Rzymianie dodali swój ołtarz, a najciekawszą pozostałością (na zewnątrz świątyni) jest umieszczony w ziemi kamienny basen, do którego spływała krew zwierząt ofiarowanych Demeter i Persefonie – bóstwom chtonicznym (podziemnym).

Dalej, wysoko na wzgórzu, znajdował się akropol, po którym nic nie pozostało oprócz ruin twierdzy z IV w. p.n.e., należącej do ciągu murów, idzie się tam stromą ścieżką wzdłuż murów, a trud wspinaczki wynagrodzi nam wspaniały widok na miasto i dolinę Meandra.

Po powrocie do ruin miasta, przechodząc na południe obok teatru, po wschodniej stronie ruin bizantyńskiego kościoła znajdziemy nikłe pozostałości gimnazjonu z IV w. p.n.e. Oryginalnie składał się z palestry (plac ćwiczeń) i otaczającego ją perystylu, ale Rzymianie dodali do kompleksu łaźnie (od północnej strony). Zmierzając dalej na południe, po przejściu przez dawną ul. Ateny, dojdziemy do buleuterionu, czyli budynku codziennych posiedzeń rady miasta (w teatrze rada zbierała się w bardzo ważnych sprawach). Ma on nietypowy kształt prostokąta

(pierwotnie buleuteriony miały kształt jak teatry i odeony – amfiteatralny półokrągły), a pośrodku dawnej sali stoi kawałek ołtarza lub mównicy. W budynku mogło się pomieścić 500 osób. Do buleuterionu przylegał prytanejon (siedziba władz administracyjnych), w którym płonął święty ogień bogini domowego ogniska Hestii. Obie budowle datowane są na połowę II w. p.n.e. Od południa przylegała do nich (oddzielając oba przybytki od agory) tzw. święta hala (stoa). Wybudowano ją w 130 r. p.n.e., była długa na 160 m, szeroka na 12 m i wchodziło się do niej po schodach, ponieważ portyk znajdował się powyżej poziomu ulicy oddzielającej halę od agory. Stoa podzielona była jakby na dwie nawy: wewnętrzną, przykrytą drewnianym dachem wspartym na 24 jońskich kolumnach, oraz zewnętrzną, otwartą, wzdłuż której było rozmieszczonych 49 kolumn w porządku doryckim.

Przeszedłszy przez ulicę, znajdziemy się na terenie agory (75×35 m) datowanej na III w. p.n.e. Z trzech stron była otoczona portykami w porządku doryckim. Przez północny wychodziło się na główną ulicę miasta (przez którą przeszliśmy, idąc od strony świętej hali), a wzdłuż południowego i zachodniego ciągnął się szereg sklepów. Na środku placu widać pozostałości ołtarza poświęconego Hermesowi, czyli bogu handlu i kupców. Obok niego znajdowało się coś na kształt trybuny dla dygnitarzy, którzy zasiadali tu podczas ważnych uroczystości

odbywających się czasami na agorze. Od strony wschodniej przylegała do niej świątynia Zeusa, po której zachowały się tylko fundamenty. Tak jak agora powstała ona w 111 w. p.n.e., przy czym osiem stuleci później przebudowali ją Bizantyńczycy, urządzając w tym miejscu coś w rodzaju mini-twierdzy. Świątynia była prostylosem, czyli posiadała tylko jeden umieszczony w fasadzie szereg kolumn (dokładnie cztery, w porządku jońskim).

Około 100 m na południe od agory znajdują się ruiny dolnego gimnazjonu. Był większy od gimnazjonu położonego w pobliżu teatru i lepiej od tamtego się zachował. Powstał ok. 130 r. p.n.e. Palestra była otoczona perystylem składającym się z czterech doryckich portyków. W zachodnim portyku mieścił się portal prowadzący na ulicę, którą dochodziło się do centrum miasta. Zachowały się liczne graffiti (wyryte w kamieniu) młodzieńców, którzy w ten sposób uwiecznili swoje imiona. Przez wschodni portyk wchodziło się prosto na stadion (datowany na ten sam okres co gimnazjon), który był długi na prawie 200 m. Rzędy siedzeń znajdowały się tylko po północnej stronie, ponieważ od południa teren był zbyt stromy. Na stadionie można jeszcze rozpoznać linię startową dla biegaczy.